niedziela, 30 czerwca 2013

Po maturze

Żyję, matura zdana. Nie wiem jak to zrobiłam, ale polski rozszerzony.... 88%! Wow, jestem zajebista! Nie jestem żadną poetką i liczyłam na 60%, 70%, a tu taki prezent! Chociaż... prawda jest taka, że trafiłam z tematem - mitologia. Homer i Herbert i czego chcieć więcej? Dzięki dobrej maturze z polskiego i angielskiego jest szansa, że dostanę się na Uniwersytet Gdański - pedagogika i resocjalizacja. Nawet nie brałam pod uwagę UG. Wynik całkowity to 108,95 pkt. Rok temu na pedagogikę był próg 61 pkt, a dwa lata temu 84 pkt. Marzenia się spełniają - powiem to, jeśli 23 lipca dostanę się uniwerek. Trzymajcie kciuki! A teraz - zobowiązuję się, że w ciągu tygodnia dodam nowy rozdział. Jeśli tego nie zrobię, możecie mnie śmiało zlinczować. Jutro biorę się za poszukiwanie zeszytu z zapiskami i przepisuję, poprawiam rozdział na laptopie. Tego opowiadania nie zepsułam, więc będę je kontynuować :)

3 komentarze:

Maleństwo pisze...

Gratuluje zdania, najważniejsze że Ty jesteś zadowolona z wyników ;)

Lucy pisze...

Gratuluje! Mam nadzieje, ze uda Ci sie z UG ^^ Twoje opowiadanie zaczelam czytac niedawno, ale mnie wciagnelo i przeczytalam w niecale dwa dni -,- mam szczera nadzieje, ze juz niedlugo cos dodasz :D ( p.s jezeli pojawily sie jakies bledy to bardzo pzepraszam, ale pisza z telefonu x3 ) Dziekuje za uwage xD

Pina@poczta.onet.eu pisze...

Hej! Jesteś tam jeszcze? żyjesz? Będziesz jeszcze pisać? Nie zostawiaj nas :(