niedziela, 25 grudnia 2011

Święta w Silver River cz.II

Kolejna część, która miałą być wczoraj wieczorem. Gomene, dzisiaj powinna się ukazać III część.

EDIT: III część będzie jutro rano. Niestety.. musiałam zobaczyć III część Piratów z Karaibów <3

~~!~~


- Ohh.. taaak… - westchnął niski, męski głos – jesteś kurwiście zajebisty Uzumaki – mruknął Sasuke, który przymykał oczy w rozkoszy. Czuł jak ciepłe usta Naruto muskają jego członka. Sprawiało mu to cholerną przyjemność, zwłaszcza, kiedy wiedział, że Szakal jest w tych sprawach zawodowcem. Potrafił rozpalić go jedynie jednym słowem czy gestem. Było w nim coś magicznego, co przyciągało. Pchało do niebezpiecznej zabawy. – um.. czemu przestałeś? – spytał, otwierając oczy i spoglądając na uśmiechającego się złośliwie blondyna. Mężczyzna siedział między jego nogami, masując delikatnie jego prawe udo i patrząc odważnie w jego oczy.

Uchiha zmrużył brwi, a Naruto spuścił wzrok i dotknął jego jąder tak, że się zakołysały.

- Jingle bells, jingle bells, jingle all the way – zanucił, śmiejąc się złośliwie, stukając jądra wściekłego Sasuke.

- UZUMAKI! – warknął zły, rzucając się na mężczyznę.

To wcale nie było zabawne…

**

- Hidan… ty chyba oszalałeś… - mruknął niewyraźnie Shikamaru, który przed chwilą rozpakował swój prezent. Wiedział, że jego chłopak lubi zabawy sado maso, i na niektóre poczynania się po prostu zgadzał podczas seksu, żeby zaspokoić żądze białowłosego, ale to?! To była lekka przesada! Patrzył jak głupi na czarny, skórzany pasek, zwany biczem – skąd to masz? – spytał zaskoczony – nie zauważyłem, żeby w Silver River był sex shop – dodał jeszcze, obracając bicz z każdej strony i przyglądając mu się uważnie. Ten prezent podsuwał mu bardzo perwersyjne i bolesne sceny z jego udziałem. Jakoś mu się nie uśmiechało, żeby Hidan go biczował po tyłku.

- Oj, Shikamaru. Będzie zabawnie – zaśmiał się mężczyzna – nawet pozwolę ci się biczować – oblizał usta i poruszył sugestywnie brwiami.

Nara spojrzał na mężczyznę jak na niespełna rozumu szaleńca. Gorzej, że Hidan naprawdę był szaleńcem.

- O, a to, co? – spytał, wyciągając z opakowania książkę – Poradnik dla grabarza? – przeczytał, czerwony tytuł na książce.

- Pomyślałem, że przyda ci się, jakby nabrała cię ochota na seks z trupami. Albo gdybym przypadkiem dostał zawału serca podczas naszych ekscesów.  

Hidan spojrzał głupkowato na Narę. Jego chłopak naprawdę o niego dbał.

- Wiesz, na co teraz kolej? – spytał z błyskiem w oku.

Shikamaru przełknął z trudem ślinę.

**

- Spokojnie, nie zrobię ci przecież krzywdy – zachichotał Sai, który pochylał się nad białowłosym mężczyzną. Lizał jego szyję i ocierał się o niego zmysłowo.

- Zabierz te łapy – wywarczał pod nim Sugetsu, usiłując odepchnąć od siebie zaborczego faceta. Hioshi był stuknięty i zboczony i kompletnie go nie pociągał. Przypominał mu z wyglądu dumnego, oschłego Uchihę - prawdziwą górę lodową. Bardzo seksowną górę lodową. Suigetsu często zastanawiał się, jaki Sasuke musi być w łóżku, biorąc pod uwagę jego trudny charakter. Jakoś nie wyobrażał go sobie, jako napalonego kochanka. Więc teraz, patrząc na Hioshiego, który przypominał mu Uchihę, czuł dziwny dyskomfort i zniesmaczenie. Po prostu… nie potrafił wyobrazić sobie takiego Sasuke. Z drugiej jednak strony… zawsze marzył o tym, aby wylądować w jednym łóżku z brunetem – Ahhh.. – jęknął, kiedy ręka Sai’a wdarła się do jego bokserek, łapiąc za jego penisa i sunąc palcami po jego trzonie. Powoli zaczynał się podniecać.

- Nie jesteś partią z górnej półki jak Szakal, ale dzisiaj muszę się tobą zadowolić – mruknął mu do ucha, muskając ustami jego płatek. Suigetsu ponownie jęknął. Oddech mężczyzny przyprawiał go o przyjemne dreszcze.

- To dlaczego do niego nie pójdziesz, skoro nie spełniam twoich oczekiwań – prychnął mężczyzna, odsuwając szyję od ust bruneta.

- Bo teraz pewnie pieprzy się z twoim przyjacielem Uchihą? – spytał z kpiącym uśmieszkiem na ustach, patrząc wyzywająco w oczy białowłosego mężczyzny.

- Uchiha nie jest gejem – rzucił wściekły. To był absurd, żeby Sasuke zwrócił uwagę na jakiegokolwiek mężczyznę. Bo gdyby zwracał, to Suigetsu by o tym wiedział. Nie odpuściłby sobie takiej okazji. Poza tym, Uchiha umawiał się tylko z bogatymi, ślicznymi dziewczynami. Nie było mowy, żeby pieprzył się z tym… całym Szakalem. Prawdziwym, przystojnym mężczyzną.. przecież Suigetsu też był przystojny! – Nie rozumiem waszego zachwytu nad tą blondi – prychnął.

- Bo nie uprawiałeś z nim seksu – mruknął zmysłowo Sai, który przejechał językiem po jego obojczyku – to prawdziwy bóg seksu. Czaruje, wykorzystuje, nie daje nadziei, jest nieosiągalny dla połowy więzienia. – jego palce wdarły się do dziurki mężczyzny, wywołując u niego syk bólu - Po prostu budzi pożądanie – dodał, wdzierając się w jego usta, by za chwilę przerwać namiętny pocałunek – musisz przyznać, że z wyglądu też jest niczego sobie – uśmiechnął się kpiąco, widząc rosnącą przyjemność na twarzy kochanka.

- I tak nie rozumiem. Seks jak z każdym innym, a wszyscy chcą tylko jego. – przymknął oczy z rozkoszy. Fakt, że jak pierwszy raz ujrzał Szakala, to miał ochotę się z nim pieprzyć, ale uważał, że Uchiha budzi jednak większe pożądanie. – jakby był samym Apollo z Olimpu.

Sai się zaśmiał.

- Niektórzy tutaj tak uważają, że Apollo wcielił się w Szakala.

- Skoro Szakal jest odpowiednikiem Apolla, to czyim odpowiednikiem jest Sasuke?

- Afrodyty? – zaśmiał się.

**

- Chouji… - odezwał się zdyszany Lee.

- Hmr? – mruknął, połykając zawartość jedzenia, która znajdowała się w jego ustach.

- Czujesz się samotny? – spytał, przyglądając się uważnie mężczyźnie.

- Nie, mam przecież ciebie – odpowiedział zdziwiony – i chłopaków.

- Tak, ale chodzi mi o kobietę. No wiesz.. miłość i te sprawy. – wytłumaczył, rzucając się na prycz otyłego mężczyzny i sięgając ręką do paczki po chipsy, które trzymał Akamichi.

- A… to. Nie wiem. Nie zastanawiałem się nad tym, która by mnie chciała? – zaśmiał się, sięgając po kolejną garść chipsów. Parę odłamków spadło mu na bluzę.

- Racja… żadna.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Zbyt duże przerwy w tekście, nie powinno tak być.A szkoda bo sam pomysł na fabułę jest całkiem dobry.
SC

Ethariel pisze...

`Hejka!
Nominuję cię do One Lovely Blog Award. Prowadzisz jeden z moich ulubionych blogów ;] Regulamin znajdziesz na blogu Nikkii -> http://naruto-w-akatsuki-yaoi.blog.onet.pl/ . Szukaj tam czerwonego napisu Regulamin.
Pozdrawiam ;]

Kazu pisze...

Hey! Nie chciałam ci tu spamować ale nie mogłam znaleźć do ciebie żadnego innego kontaktu....
Zapraszam na mojego nowego bloga (oczywiście yaoi) :D
http://by-kazu.blogspot.com/